Wieloznaczność jednoznaczności skutkuje jednoznacznością wieloznaczności
Bezrobotny Rodrigo F. zastanawiał się od tygodni, czytał literaturę tematu na forach i oglądał zdjęcia, ale nie znajdował w sobie dość odwagi, żeby podjąć decyzję. Aż pewnego dnia obudził się z gniotącym przekonaniem, że dłużej zwlekać już nie może, ten dzień jest dzisiaj i musi to zrobić. Założył czyste ubranie i wspiął się na najwyższy punkt w okolicy, jednak kiedy znalazł się na szczycie, zamiast zrealizować swój zamiar i jak rosyjscy i chińscy bohaterowie internetu zwiesić się z reklamy na jednej ręce, a drugą zrobić sobie mrożące krew w żyłach selfie ze sticka, panika sparaliżowała jego serce i tkwił tam nieruchomo nad miastem trzymając się kurczowo krawędzi. Po zdjęciu z reklamy przez strażaków, ukaraniu mandatem przez policjantów i przetrzymaniu na obserwacji przez psychiatrów, wrócił do siebie i kiedy z okien, luster i ekranów odklejał karteczki ze sloganami motywującymi i zachęcającymi do działania, zastanawiał się, czy zrobił to, czego nie zrobił, czy może raczej nie zrobił tego, co zrobił i nie mógł się zdecydować, czego na starość będzie musiał bardziej żałować.