Niedole geniuszu
Hortencia już jako dziecko wykazywała przejawy geniuszu: dla zabawy pisała w szkolnych zeszytach doktoraty z mechaniki kwantowej, na zajęciach praktyczno-technicznych odkryła nową, jednowymiarową figurę geometryczną i drugą jedenastowymiarową, a po lekcjach zamiast włóczyć się z chłopakami wolała zamykać się w komórce, albo ubikacji i zgłębiać tajemnice antymaterii. Pochodziła jednak z ubogiej, indiańskiej rodziny, której nie stać było na opłacenie dalszej edukacji wybitnie uzdolnionej córki. Kiedy Hortencia skończyła podstawówkę, rodzice postanowili poświęcić jej życie Bogu i oddali ją do zakonu Redemptorystek, gdzie jej zainteresowanie fizyką teoretyczną nie znalazło uznania u przełożonych, którzy nałożyli na nią zakaz zajmowania się cząstkami subatomowymi. Nie mogąc się pogodzić z tą decyzją Hortencia uciekła z zakonu i znalazła zatrudnienie jako służąca u państwa Suárezów. Długie godziny spędzone na gotowaniu, sprzątaniu i prasowaniu, przytłumiły, ale nie wykorzeniły jej naukowego geniuszu i choćby teraz, kiedy podlewa kawałek trawnika Hortencia dopracowuje mentalnie szczegóły piekielnie skomplikowanej, absurdalnie kosztownej, niezwykle niebezpiecznej i całkowicie niepotrzebnej metody otrzymywania ropy naftowej z diamentów. Ale nie podnieca się tym, ani nie robi sobie żadnych złudzeń i nadziei na cudowną odmianę losu, tylko obojętnie leje dalej, ma bowiem świadomość, że takich geniuszy są w Meksyku tysiące i pracują jak ona na służbie u głupich, ale bogatych ludzi, siedzą na kasach w supermarketach, pilnują nocami samochodów na parkingach, a ich teoriami, odkryciami i wynalazkami nikt się nie interesuje. Czasem tylko, kiedy państwo wyślą ją po zakupy albo odebrać garsonkę z pralni chemicznej i spotka w kolejce pomoc domową Juárezów albo Bermúdezów, może przez kilka minut porozmawiać o fizyce, wymienić swoje najnowsze przemyślenia na temat teorii superstrun czy wysłuchać opinii o pochodzeniu czarnych dziur i czuje wtedy lekkie ukłucie w sercu, a cichnący głos powołania robi jej wyrzuty wytykające zawodowe niespełnienie.